TURNIEJ - SZCZEGÓŁY |
|
Data turnieju: 2005-04-25
Miejsce: | Zawodnik: | R1: | R2: | R3: | Pkt: | Średnia: | 1 | Artur W.* | 111 (0) | 122 (0) | 149 (1) | 0,00 | 127,33 | 2 | Łukasz L. | 146 (1) | 116 (0) | 101 (0) | 0,00 | 121,00 | 3 | Darek K. | 117 (0) | 134 (1) | 86 (0) | 0,00 | 112,33 | 4 | Tomek N. | 144 (0) | 127 (0) | 121 (0) | 0,00 | 130,67 | 5 | Przemek K. | 111 (0) | 114 (0) | 141 (0) | 0,00 | 122,00 | 6 | Rafał L. | 114 (0) | 112 (0) | 136 (0) | 0,00 | 120,67 | 7 | Grzegorz W. | 124 (0) | 104 (0) | 111 (0) | 0,00 | 113,00 | 8 | Gracjan J. | 97 (0) | 108 (0) | 89 (0) | 0,00 | 98,00 | 9 | Arek T. | 95 (0) | 86 (0) | 88 (0) | 0,00 | 89,67 | 10 | Piotrek S. | 71 (0) | 76 (0) | 109 (0) | 0,00 | 85,33 |
Komentarz główny:
2005-09-26 16:41:45
S?owa – obietnice s?odkie
...
Turniej s?aby.
Turniej dziwny.
Turniej zaskakuj?co nieprzewidywalny.
I wreszcie turniej niespodziewanych niespodzianek.
Tyle tytu?em wst?pu.
10. Piotrek /71,76,109R/ ?r:85,33
Drugi wyst?p.
I drugi raz ostatni.
Jednak, po raz drugi partyzancki awans w gr? KG.
Najwyra?niej ?piesz si? powoli w Jego przypadku
odnosz? wra?enie, sprawdza? si? zaczyna.
/Piotrek jest ju? na 27 miejscu/
?ycie przed Nim.
9. Arek /95,86,88/ ?r:89,66
Nieporozumienie wieczoru.
Opis ziewania by?by dla mnie wi?kszym wyzwaniem.
Najgorsze jest zepsucie beznadziei.
Oprawa przed turniejem by?a w wykonaniu Arka imponuj?ca.
B?oto stwarza czasem pozory g??bi.
8. Gracjan /97,108,89/ ?r:98,00
Przeb?yski symboliczne na tle kilkunastu przynajmniej o
dcieni szaro?ci nie mog? by? powodem do zadowolenia.
A patrz?c na wyniki, patrze? i dalej pisa? si? automatycznie
odechciewa.
Nie pomog?a nawet kapota w kolorze k??liwego szerszenia.
Zasysanie na powrt do wn?trza szarej szarzyzny rozpocz?te.
7. Grzesiek /124,104,111/ ?r:113,00
Taki nijaki by? to wyst?p po d?u?szej przerwie.
Czas robi swoje.
Uwypukla wkl??ni?cia formy.
A pomimo tego Grzegorz s?dzi?, ?e si? uda.
Nie wiedzia? tylko, ?e je?eli co? si? ma nie uda?,
to si? i tak nie uda.
6. Rafa? /114,112,136/ ?r:120,66
Kiedy rozum ?pi, budz? si? potwory
Dramatem Rafa?a osobistym by?o to, ?e g?upota zabra?a si?
za my?lenie.
Rafa? zg?upia? my?l?c, ?e my?li.
W ogle nie my?la?.
Bezmy?lne by?y zwyczajnie rzuty.
I kto by pomy?la? w pe?nym zamy?le my?li,
?e Rafa? nic nie wymy?li.
5. Przemek /111,114,141/ ?r:122,00
Je?li potrafisz ?mia? si? z siebie –
to najlepszy dowd, ?e masz poczucie humoru
Co to kurwa by?o? ;O ;’)
Jakie kurwa pi?te miejsce?
Pocz?tek ko?ca, czy koniec pocz?tku?
Po kilku ciep?ych s?owach ?ukasza Diuk si? zdo?a? podnie??.
Wystarczy?o na trzy perfekcyjnie rzuty.
Rzuty porwnywalne do rzutw prawdziwych mistrzw.
Reszta to ju? drwiny losu w ciele Diuka.
4. Tomek N. /144R,127,121/ ?r:130,66
W ?yciu ka?dego cz?owieka istnieje punkt zwrotny.
W przypadku Tomka by? to zwrot zajebi?cie mocny.
A nikt nie bra? Go pod uwag?.
Kompletnie nikt.
Przecie? z 26 pozycji jak? zajmowa? przed turniejem zdo?a?
w szale?czym porywie awansowa? a? na 11-st? tu? po,
musi zas?ugiwa? na podziw rwnie szale?czy co sam pomys?
u?ywania wyrafinowano-oryginalnej techniki zastygania
przed rzutem rzucaj?cego wprawiaj?c tym faktem w zastyganie
patrz?cych.
Wielki przegrany.
3. Darek K. /117,134*,86/ ?r:112,33
Wirtuozeria wizualnych dozna?.
Nikt od Darka ?adniej gra? nie potrafi.
Po bardzo d?ugiej przerwie powrci?.
Powrt by? to do?? udany bior?c od uwag? trzecie miejsce wieczoru.
Jest i druga medalu strona.
Dziwne to czasy, w ktrych br?z udaje si? wywalczy? tak lichymi
wynikami.
2. ?ukasz /146*,116,101/ ?r:121,00
Po ka?dym, d?ugotrwa?ym frustracyjnym zastoju musi nadej??
rewolucja.
Zdobycie drugiego miejsca niew?tpliwie ni? by?o.
W sensie przej?cia pozycji , bo przecie? nie w sensie
zdobycia punktw.
Jednak, du?e brawa.
Ale ...
Winszowa?, lecz nie zazdro?ci?, gdy? czuj?, ?e ?ukasz
go?ciem jest jedynie.
A czucie mam dobre.
1. Artur /111,122,149*/ ?r:127,33
Tylko kto? naprawd? silny, b?d?c tego wieczoru wyj?tkowo s?abym, mo?e wygra?.
Tajemnica mocy Barona.
Jego technika taktyki jest czyst? rozkosz?.
Nikogo nie zap?adnia.
Samogwa?tem zwyci?stwa cieszy si? samotnie.
...
?adnych wi?cej wyrazw ju? nie skre?l?.
|