liga

TURNIEJ - SZCZEGÓŁY



Data turnieju: 2003-11-19

Miejsce:Zawodnik:R1:R2:R3:R4:Pkt:¦rednia:
1  Przemek K.111 (0)144 (1)168 (0)128 (1)0,00137,75
2  Łukasz L.134 (0)117 (0)173 (1)119 (0)0,00135,75
3  Andrzej K.141 (1)95 (0)99 (0)83 (0)0,00104,50
4  Artur W.*105 (0)126 (0)107 (0)119 (0)0,00114,25


Komentarz główny:

2005-09-29 10:50:20
Kameralny wyst?p.
Dlaczego(?)
Jeden tor by? pusty,cho? pusty by? nie powinien.
Nie przybyli Ci,na ktrych liczono.
Nieobecni wiedz? o kim mowa.
 
 
4 miejsce ARTUR (105,126,107,119) ?rednia:114,25
Obra?enia,ktrych wcze?niej dozna?,nie pozwoli?y mu 
na wyrwnan? walk?.
Odczuwa? bl.
Jednak przyby? i gra?.
I gra? nie?le.
Pomimo blu.
Mo?e by? gro?ny w przysz?o?ci.
Takie mam odczucia.
 
3 miejsce FUNKY (141',95,99,83) ?rednia:104,5
Rozpocz?? jak na br?zowego medalist? przysta?o.
Mocno.
Sk?d?e mg? wiedzie?,?e br?zowym medalist? ju? 
wkrtce nie b?dzie(?)
Kolejne ods?ony by?y ju? tylko mizern? drgawk? wcze?niejszej 
?wietno?ci.
By?y bram? dla kogo?,kogo poni?ej postaram si? opisa?,dla kogo?,kto 
przez ow? bram? wszed? za Tego,ktry t? bram?,cho? nie chcia?,
wyj?? musia?.
Min?li si? w przej?ciu.
 
2 miejsce ?UKASZ (134,117,173',119) ?rednia:137,25
Nie wiem,czy by?a to jego noc,cho? mog?a by?.
Wiem jedno.
Wieczr nale?a? do niego.
I cho? drugi,w pewnym sensie pierwszy.
D?ugo czeka? na lepsze czasy.
Te,w ko?cu nadesz?y.
W czwartej partii pomimo szale?czego po?cigu Diuka,
?ukasz by? zajebi?cie mocny.
Jak nigdy.
W pi?knym stylu wskoczy? na pud?o.
Witamy ponownie.
 
1 miejsce PRZEMEK (111,144',168,128') ?renia:137,75
Pierwsza kolejka s?aba.
Twierdzili,?e ca?? energi? przela? na crk?.
Jednak co? w zanadrzu zostawi?.
Dwa zwyci?ztwa z najwy?sz? ?redni? pozwoli?y mu zosta? 
pierwszym w?rd czterech.
Tron jest jedynie ?awk? pokryt? aksamitem
Mimo wszystko wygodnie si? na nim siedzi.
Diuk,cho? wyra?nie s?abszy,pragn?? krlem by? ponownie,
korony wyrwa? jednak nie zdo?a?.
 
 
Sebastian,Przemek,?ukasz.
Trzech,o tych samych korzeniach,ch?opcw.
Trzech pierwszych.
Biada podrz?dnym istotom,gdy wejd? pomi?dzy kule pot??nych 
miotaczy.
 
Vivere militare est*